Dzieje Boleszkowic sięgają przełomu XII-XIII wieku. Najstarsze zapisy mówią o lokalizacji i założeniu naszej miejscowości, jak również o początkach osadnictwa sięgających 1252 r. Łacińska nazwa Boleszkowic brzmiała "Bolęcovis". W języku niemieckim nazwano w roku 1325 Förstenfalde a w XIV wieku zmieniano nazwę aż czterokrotnie.
Ziemia Boleszkowicka wchodziła w skład Ziemi Lubuskiej i była własnością książąt śląskich, którzy już w XIII wieku zapisali Boleszkowice jako "Oppidum" - czyli miasto.
Boleszkowice nigdy nie posiadały wyraźnego charakteru miejskiego ani też obronnego. Zlokalizowane były na wzgórzu otoczonym zewsząd fosą z trzema mostami tj. zachodni, południowy i wschodni. Ślady wspomnianej fosy sięgają naszych czasów.
Od strony południowo-zachodniej wznosił się warowny zamek książęcy - "Kiliansburg" usytuowany na wyspie z dojazdem przez strzeżony most od strony południowo-wschodniej. Zamek był utrzymywany przez mieszkańców. Po środku grodu na wzgórzu wzniesiono pod koniec XIII wieku drewniany kościół, który przetrwał ponad pół wieku. Wokół kościoła usytuowano plac na pochówki. Na wschód od kościoła wybudowano wielki szlachecki majdan, a od strony północno-zachodniej dom rajców (ratusz), trzy studnie publiczne (zamek miał swoją studnię) i wyznaczono włości kościelne oraz dom dla księży.
Kościół drewniany był schronieniem dla ludności podczas ciągłych najazdów i wojen książęcych, które niszczyły i grabiły twe ziemie, gdy spłonął zaistniała konieczność budowy nowej świątyni.
Obok starych ruin zaczęto na przełomie XIII-XIV wieku wznosić pierwszy kościół granitowy z ciosów kamiennych, budowano go około pół wieku, ciągle rozbudowując. Z tego okresu zachowała się partia zachodnia wspaniałej budowli oraz główne wejście.
Najcenniejszy fragment to właśnie trzystopniowy portal ostrołukowy. Jest to dopiero początek gotyku. Ściana w tym rejonie świątyni jest zbudowana z regularnie ułożonych warstw granitowych ciosów kamiennych.
Na wieży kościoła umieszczono dwa dzwony, które wzywały wiernych do modlitwy, na nabożeństwa oraz oznajmiały radość lub smutek i trwogę. Okolicę naszą na przełomie XVII - XVIII w. nękały wojny, wynikiem których były grabieże, pożary i epidemie chorób oraz głód. Słynny wódz Walenstein mówił swoim żołnierzom, "iż wojna żywi ludzi", maksymę tę realizował bardzo dokładnie.
Boleszkowice w owym czasie nawiedziła zaraza zwana "morowym powietrzem" oraz inne "plagi", które dziesiątkowały mieszkańców. Zamieszkałych tu osadników żydowskich posądzono o spowodowanie w/w nieszczęść. Dokonano na nich samosądów, układano stosy i żywcem palono. (Największa i makabryczna egzekucja odbyła się na rynku w Trzcińsko-Zdroju).
Na domiar tych nieszczęść wylewała Odra, jej rozlewiska sięgały Boleszkowic. Boleszkowice i okolice wyludniały się. Upadało rolnictwo i istniejące tu rzemiosło. Całkowitej ruinie uległ zamek książęcy znajdujący się na wyspie i już nigdy się nie dźwignął. Wspomniany okres zapisany jest w historii Boleszkowic jako okres smutku i upadku. W kościele, w życie wiernych wkracza reformacja. Wewnątrz kościoła prawą nawę wyznaczono dla wiernych - zwolenników papieża, a pozostała część była przeznaczona dla reformatorów - zwolenników Lutra.
W tym czasie przebudowano główny ołtarz, ambonę, chrzcielnicę i zmieniono wystrój ścian. Zawieszono obrazy z życia Chrystusa i Rodziny Bożej (część z nich przetrwała do końca pierwszej połowy XX wieku, pozostałe uległy grabieży, zniszczeniu i spaleniu).
W 1718 roku kościół spłonął w wyniku toczących się tutaj potyczek wojennych. Po około 50 latach mieszkańcy Boleszkowic przystąpili do odbudowy kościoła, stary zniszczony nie mógł zaspokoić potrzeb mieszkańców, których zaczęło przybywać coraz więcej. Gospodarka była w rozkwicie, przybywało ludności oraz warsztatów rzemieślniczych.
Z końcem pierwszej połowy XIX wieku nowi fundatorzy i mieszkańcy gruntownie przebudowali i rozbudowali kościół w stylu neogotyckim. Ostatecznie budowę zakończono w 1858 roku. Wybudowano świątynię monumentalną z potężną granitową wieżą, która przetrwała do naszych czasów. Cegły jest tutaj mało, jedynie otwory okienne, kruchty i szczyty oraz zakończenie wieży ceglane.
Wieża bogato ozdobna, ma hełm wieloboczny pokryty łupkiem (do 1999 roku) ozdobiona zegarem z przełomu XIX-XX wieku. Całość świątyni wzniesiona jest na planie krzyża z ołtarzem skierowanym ku wschodowi (Ziemi Świętej). We wnętrzu kościoła, na prawej ścianie południowej jest usytuowana tablica marmurowa z krótką historią kościoła i fundatorami. Takie tablice umieszczane były na zewnętrznych murach świątyni (zostały zniszczone i zdemontowane po 1945r.). Wystrój ołtarza i chrzcielnicę w stylu gotyckim (przetrwały do naszych czasów) zafundowano po wojnach napoleońskich. W latach 1865/70 kościół otrzymał organy usytuowane na chórze, które w latach późniejszych były modernizowane i przebudowane (w takim stanie przetrwały do naszych czasów).
Obecny wystrój kościoła zapoczątkowany został na przełomie lat 1975/78. Generalny remont wieży (zdjęcie łupku) nastąpił w latach 1997/98, pokryto blachą. Dalszego remontu dokonano z końcem lat 90- tych (założono nową dachówkę), wokół kościoła położono pol-bruk, a w 2001 roku założono i uruchomiono nowy zegar na wieży.
Konsekracja kościoła po wojnie światowej odbyła się 13 czerwca 1946 roku. W tej świątyni pierwszą Mszę Św. odprawił kapłan polski w listopadzie 1945 r. Wierni byli obsługiwani przez kapłana z Mieszkowic, a następnie kościół i wiernych włączono do parafii Nowy Dąb (Dębno). Od 1947 r. erygowano jako samodzielną parafię Boleszkowice.
Nie sposób pominąć infrastruktury kościelnej. Wokół kościoła usytuowany był cmentarz, na którym dokonywano pochówków do początków XIX wieku, mimo iż władze Prus zakazały grzebania zmarłych wokół kościoła jeszcze w 1795 roku.
Na w/w cmentarzu znajdowały się mogiły, grobowce kapłanów, pastorów, fundatorów i wiernych z pięknymi nagrobkami i ogrodzeniem. Cmentarz i kościół obsadzony był lipami, dębami, jesionami i innymi drzewami. Od północno - wschodniej części kościoła - z zakrystii wiodła droga do plebani, która była ułożona z bruku. Plebania usytuowana była w parku po drugiej stronie ulicy (obecnie ul. Świerczewskiego) . Po obu stronach drogi znajdowały się trzy miejskie studnie (obecni plac szkolny).
Na przełomie XVIII i XIX wieku rajcowie miasta wyznaczyli miejsce na nowy cmentarz, było to piaszczyste wzgórze na północnej części Boleszkowic. Na nowym cmentarzu w pierwszych latach XX w. wybudowano kaplicę cmentarną - jako dom pogrzebowy, obsługiwany przez służbę pastora. Pierwotny dom pogrzebowy (przy kościele) pełnił rolę trupiarni a następnie służył jako pomieszczenie na karawan i inny sprzęt kościelny oraz cmentarny. Budynek przy kościele od strony południowej zajmowany był przez służbę kościelną i cmentarną (grabarz, kościelny). Kościół oprócz pastora obsługiwany był przez kantora, który grał na organach i śpiewał z wiernymi pieśni nabożne.
Dla mieszkańców Boleszkowic i okolic, wyznawców obrządku Mojżeszowego był wyznaczony drugi cmentarz. Pochówki na w/w cmentarzu sięgają przełomu XVIII-XIX. Cmentarz ten znajdował się w południowej części Boleszkowic przy drodze do Namyślina. Fragmenty ruin wymienionego cmentarza pozostały do czasów nam współczesnych.
W plebani należącej do kościoła mieszkał pastor wraz z rodziną i służbą. Budynek plebani znajdował się w centrum parku koło 150 m od kościoła (obecnie Urząd Gminy).
Początki parku sięgają przełomu XVII-XVIII wieku. Założony został po wojnie trzydziestoletniej a wzbogacanego przez mieszkańców i rajców miasta po wojnach napoleońskich.
Na plebani znajdowała się bogato wyposażona biblioteka kościelna i Salon z galerią obrazów świętych. Plebania ulegała pożarom i grabieżom aż trzykrotnie - w czasie wojny 30-letniej, w czasie wojny napoleońskiej i II wojny światowej. Plebania i park zostały zniszczone całkowicie w czasie II wojny światowej. Na dom parafialny - plebanię, przydzielono budynek komunalny przy ul. Warszawskiej 5. Na początku lat 70-tych wyburzono stary dom parafialny i na jego zapleczu wybudowano nową piękną plebanię.
Na centralnym placu usytuowanym między budynkiem rajców miasta, szkołą i kościołem po I wojnie światowej wzniesiono z granitu szwedzkiego pomnik uwieńczony krzyżem, hełmem i liśćmi laurowo-dębowymi, który poświęcony był pamięci mieszkańców poległych na polach bitew w czasie I wojny światowej. Oprócz tego mieszkańcy ufundowali czwarty dzwon na wieży kościelnej. Wspomniany wyżej pomnik został rozebrany z końcem lat 60-tych.
mgr Jan Macyszyn